Mam takie same prawa jak pełnosprawni
2016-12-11 16:00:00(ost. akt: 2016-12-11 10:31:38)
Martyna ma 29 lat, mieszka w Kozłowie. Od urodzenia ma dysfunkcję kończyn dolnych i porusza się na wózku inwalidzkim. Nie pracuje zawodowo, ale pomaga rodzicom w pilnowaniu 2,5 letniego siostrzeńca. Interesuje się muzyką. Od kilku lat gra na radiach internetowych, puszcza tam utwory na życzenie i czyta pozdrowienia od słuchaczy. W wolnej chwili chętnie czyta książki.
Martyna ukończyła szkołę podstawową i gimnazjum w Kozłowie, a następnie liceum w Zespole Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących im. Stanisława Staszica w Nidzicy. Miała nauczanie indywidualne. Niestety, nie poszła na studia, ponieważ nie każda szkoła przyjmuje takie osoby jak ona, nie każda jest przystosowana dla osób niepełnosprawnych. Były również problemy z dojazdem.
Jak czujesz się w środowisku pełnosprawnych?
W środowisku pełnosprawnych czuję się dobrze. Jestem osobą raczej zamkniętą w sobie i nie mam zbyt wielu znajomych. Mam wprawdzie kilka osób, z którymi się przyjaźnię i wydaje mi się, że te osoby traktują mnie jak równą sobie, zdrową, nie widzą mojej niepełnosprawności.
W środowisku pełnosprawnych czuję się dobrze. Jestem osobą raczej zamkniętą w sobie i nie mam zbyt wielu znajomych. Mam wprawdzie kilka osób, z którymi się przyjaźnię i wydaje mi się, że te osoby traktują mnie jak równą sobie, zdrową, nie widzą mojej niepełnosprawności.
Trafiają się ludzie, którzy dziwnie na mnie patrzą, ale ja się tym nie przejmuję. Jak byłam młodsza to dokuczały mi najczęściej dzieci różnymi odzywkami, ale ja na to nie zwracałam uwagi, jechałam dalej. Teraz już mniej ludzi na mnie dziwnie patrzy, większość się już przyzwyczaiła do takich osób jak ja. Nigdy, a przynajmniej jak na razie nie zaobserwowałam, abym nie była akceptowana przez środowisko.
Co razi Cię w postępowaniu pełnosprawnych w stosunku do Ciebie?
Trudne pytanie. Nie chciałabym tu nikogo oceniać i obrażać, ale z mojej perspektywy, jako osoby niepełnosprawnej u niektórych osób pełnosprawnych denerwuje mnie to, że jesteśmy traktowani jako "ludzie drugiej kategorii", czasami bywają wobec nas nietolerancyjni.
Dla mnie najważniejsze jest to, aby ludzie pełnosprawni nie spychani na margines społeczny osób takich jak ja, ponieważ między nami nie ma żadnej różnicy. Ja mam takie same prawa co ludzie pełnosprawni.
Czego oczekujesz od pełnosprawnych w zachowaniu w stosunku do Ciebie?
Oczekuję od ludzi pełnosprawnych przede wszystkim normalnego zachowania jak w stosunku do każdego innego człowieka. Pełnosprawni powinni wykazywać się zwykłą ludzką chęcią wsparcia i pomocy. Myślę, że powinni zwyczajnie ze mną rozmawiać, spędzać czas i przyjaźnić się.
Czego oczekujesz od pełnosprawnych w zachowaniu w stosunku do Ciebie?
Oczekuję od ludzi pełnosprawnych przede wszystkim normalnego zachowania jak w stosunku do każdego innego człowieka. Pełnosprawni powinni wykazywać się zwykłą ludzką chęcią wsparcia i pomocy. Myślę, że powinni zwyczajnie ze mną rozmawiać, spędzać czas i przyjaźnić się.
Jak radzisz sobie w życiu codziennym?
Staram się być samodzielna na tyle, na ile potrafię, ale wiem, że do tej pełnej samodzielności dużo mi brakuje, zresztą nie wiem, czy w ogóle kiedyś będę mogła "uwolnić się" spod skrzydeł moich rodziców i założyć rodzinę. To dzięki rodzicom radzę sobie w życiu codziennym.
Niestety, sama nie dałabym sobie rady w codziennych obowiązkach. Najgorsze jest to, że nie mogę sama wyjść na dwór, któryś z rodziców musi mnie znieść z pierwszego piętra i posadzić na wózek, a potem ponownie wnieść na pierwsze piętro.
Najtrudniejsze są dla mnie bariery architektoniczne, które często są najbliższym otoczeniu - w mieszkaniach są progi, za wąskie drzwi, w łazience jest wanna zamiast prysznica, brak jest odpowiedniego dojazdu do toalety i umywalki. Z domu zaś nie można wyjechać, bo nie ma podjazdu. Nierzadko lista przeszkód jest długa, a brak pieniędzy uniemożliwia ich likwidację.
Czego nie możesz zrobić tylko dlatego, że poruszasz się na wózku?
W życiu codziennym nie mogę sama zrobić prostych czynności, które nie są problemem dla innych, np. wykąpać się sama, zrobić sobie coś do jedzenia, wyjść sama na dwór i to właśnie mnie najbardziej denerwuje. Ale jakoś sobie radzę z tym, nie mam innego wyjścia. Rodzice we wszystkim mi pomagają jeśli jest taka potrzeba.
Twoje marzenia to ..
Jednym z takich marzeń, choć wiem, że się nie spełni, jest to, że chciałabym być pełnosprawna. Chciałabym mieć kogoś bliskiego, z kim mogłabym porozmawiać, zwierzyć się ze swoich problemów, kogoś kogo mogłabym pokochać całym sercem. Może też mieć więcej przyjaciół. Boję się całkowitego odizolowania od społeczeństwa. Dlatego cieszę się, że mam rodziców i rodzinkę, na których zawsze mogę liczyć.
Jednym z takich marzeń, choć wiem, że się nie spełni, jest to, że chciałabym być pełnosprawna. Chciałabym mieć kogoś bliskiego, z kim mogłabym porozmawiać, zwierzyć się ze swoich problemów, kogoś kogo mogłabym pokochać całym sercem. Może też mieć więcej przyjaciół. Boję się całkowitego odizolowania od społeczeństwa. Dlatego cieszę się, że mam rodziców i rodzinkę, na których zawsze mogę liczyć.
Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna
Komentarze (10) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
-
-
-
-
-
Pokaż wszystkie komentarze (10)pełnosprawny #2136967 | 31.1.*.* 16 gru 2016 23:06
Znam niepełnosprawnych którzy chcą być traktowani jak pełnosprawni.... to jest ok. Tylko razi mnie kiedy na bezszczela wykorzystują swoje kalectwo żeby mieć z tego dodatkowe ulgi. Skoro nipełnosprawni chcą równouprawnienia, to niech się czują tak jak ogół społeczeństwa, a nie w dogodnych dla siebie warunkach wykorzystują fakt niepełnosprawnoci na swoją korzyść wobec pełnosprawnych
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz
Kaleka #2134480 | 89.228.*.* 13 gru 2016 20:37
Bez obrazy, ale niepełnosprawny ma się czuć niepełnosprawnym, a nie wymagać od otoczenia szczególnego traktowania, specjalnych podjazdów tylko dla nich, specjalnych autobusów, pociągów, wejść do sklepów czy kawiarni. Jeśli chcą być traktowani jak zdrowi, to po co te specjalne udogodnienia? Mam niewidoczne "kalectwo" (kręgosłup) i chodzę bardzo powoli i ostrożnie, ale czasem widzę "wózkowych" i ich niewyparzone języki...
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
??????????????????????????????????????? #2133443 | 46.76.*.* 12 gru 2016 16:22
Jak czujesz się w środowisku pełnosprawnych? - CO TO WOGÓLE ZA PYTANIE????????????????????????????????? ???????????????????????????????????????? ???????????????????????????????????????? ??????????
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz
1 #2133228 | 12 gru 2016 11:41
Dziewczyno idz do PIS, bo PIS-DA.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz
Wszyscy będą niepełnosprawni #2133061 | 81.190.*.* 11 gru 2016 22:18
Pełnosprawni będą wcześniej czy póniej NIEPEŁNOSPRAWNI to tylko kwestia czasu. Wszyscy się starzeją więc dziwne że niektórzy sprawni z niesprawnych się śmieją szczególnie z niesprawnych umysłowo....mózg tak samo się starzeje jak i inne cześci człowieka. Byliście w pieluchach i będziecie w pieluchach więc nie śmiejcie się z chorych bo wam sprawnym co dzień bliżej o dzień......bo chyba nie myślicie wy sprawni że tacy będziecie sprawni 200 lat,500 lat czy zawsze. oj przyjdzie przyjdzie czas na was pożałujecie i zrozumiecie że byliście głupi śmiejąc się z chorych (a szczególnie umysłowo chorych)
Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz