99 lat temu plebiscyt miał rozstrzygnąć o losach części regionu

2019-07-11 07:00:00(ost. akt: 2019-07-10 22:07:50)
W naszej okolicy znajdują się miejsca, które zasługują na upamiętnienie za swój heroizm. W powiecie nidzickim należą do nich Turowo, Browina, Turówko.
Dokładnie 11 lipca 1920 roku na Warmii i Mazurach odbył się plebiscyt, który miał rozstrzygnąć o losach części regionu, gdzie większość ludzi w domach mówiła po polsku. Mowa w tym języku jednak nie oznaczała poczucia tożsamości narodowej. Wielowiekowa obecność ludności napływowej z Polski nie oznaczała poczucia więzi z dawnym krajem, szczególnie, gdy kraj przodków nie był już Polską, ale pod zaborami, Prusami, Rosją lub Austrią.

Plebiscyt odbył się również w bardzo trudnym momencie dla Polski – gdy wojska bolszewickie stały pod Warszawą i ważył się los młodego państwa. Dla wielu oznaczało to nieopowiedzenie się za Polską, ale za znanymi sobie Niemcami lub nową Rosją Radziecką. Już przed plebiscytem działacze wiedzieli, że losy głosowania w Prusach są przesądzone i większość Warmiaków i Mazurów będzie głosowała za Niemcami.

Przegrana Polski była ogromna. Pada więc pytanie, co mamy tak naprawdę uczcić, dlaczego w przyszłym roku powstaje szereg komitetów obchodów 100-lecia tego wydarzenia w naszym regionie? Chcemy uczcić pamięć tych nielicznych, którzy mieli odwagę w tych okolicznościach głosować za Polską wbrew większości, w poszanowaniu za ich odwagę i świadomość poniesienia za swój głos okrutnych konsekwencji.

W Turowie głównym organizatorem akcji plebiscytowej był ks. prałat Gustaw Działowski. Należał do starej szlacheckiej polskiej rodziny, był współzałożycielem Mazurskiego Banku Ludowego, założył kasę pożyczkową dla niezamożnych Polaków, był założycielem Rad Ludowych, które przekształciły się w Mazurski Związek Ludowy, wspierał Straż Mazurską zajmującą się bezpieczeństwem. Dla wielu czytelników będzie zaskoczeniem, że jako członek poznańskiej Rady Narodowej opiekował się „Gazetą Olsztyńską” i pomagali mu w tym inni działacze z Turowa, Browiny, Turówka i innych wiosek.

Wiele razy zabiegał w czasie I wojny światowej o specjalne wsparcie dla olsztyńskiej oficyny wydawniczej prowadzonej przez wdowę po Sewerynie Pieniężnym, Joannie. W Turowie działał największy w Prusach ośrodek Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”, zajmujący się szkoleniem polskich młodzieżówek. Dziś trudno sobie wyobrazić, że wiec akcji plebiscytowej w Turowie zgromadził 1,5 tysiąca osób. Były również podejmowane działania, by okolice Turowa i okolic przyłączyć do Polski, co poświadczają mapy polskie i zagraniczne z tego okresu.

Mieszkańcy Turowa, Browiny i Turówka w czwartek 11 lipca wywieszają polskie flagi w swoich wioskach dla uczczenia zwycięstwa w plebiscycie 99 lat temu. Flagi będą wisiały do 14 lipca i tego dnia mieszkańcy serdecznie zapraszają do wzięcia udziału w pikniku w Browinie w czasie którego będzie można zobaczyć rekonstrukcję historyczną i wziąć udział w mazurskiej zabawie.

Akcja tegoroczna to zapowiedź wydarzeń w 2020 roku, w którym odbędzie się w całym regionie cykl wydarzeń upamiętniających 100-lecie Plebiscytu na Warmii i Mazurach.

Krzysztof Bucholski

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5